Archiwum listopad 2002, strona 1


lis 10 2002 czas na zmiany...
Komentarze: 3

Koniec uzalania sie nad soba... Nie o to chyba chodzi w zyciu... Trzeba sie wziasc w garsc i stanac naprzeciw problemom... Przestac niepotrzebnie sie dolowac, cieszyc sie chwila... Po prostu zyc... Nie bede juz sie zamartwial tym ze nic nie moge zrobic... Bede staral sie cos zrobic... Cos zmienic... Przestane byc bierny... Zaczne zyc... Heh...

Zlepek mysli... Tego co w tej chwili czuje... Tego co wymyslilem... Nie jest zle przeciez... Zycie nie jest uslane rozami, jednakze nie mozna sie poddawac... Czasami brakuje sil, lecz trzeba sie podniesc i isc dalej... Zycie... Po prostu zycie... Cos pieknego... Inne nastawienie... Pozytywnie... Kolory... Tecza... Zycie... Heh...

*luc wpada ze skrajnosci w skrajnosc i pisze bzdury na blogu*

T.Love ROXXX

luc : :
lis 10 2002 A teraz kac meczy...
Komentarze: 2

Ehhhh... tak jak mowilem... wczoraj sie zpilem... bylo tak sobie... teraz meczy kac... pojechalem na boisko spotkac sie ze znajomymi i troche tego zaluje... czuje sie jakos tak dziwnie i smutno mi... nie chce sie zyc... kac meczy... Przechlalem wczoraj cala kase:( i czuje ze bez tego bym sie lepiej bawil... juz nie bede pil... wszystko jest pierdolniete... ehhhh... dalej trzeba zyc... trzeba? zastanawiam sie co z tym zrobic... w kolko slucham T Love... juz nie moge... dzis chyba caly dzien przesiedze w domu... ;,,,,,< qrwa... *luc sie rozkleja*

luc : :
lis 08 2002 Smutni ludzie...
Komentarze: 5
W sumie to wlasnie stwierdzilem ze nie mam nikogo... Przez cale pierdolone zycie ide sam... Kiedys mi to nie przeszkadzalo... ale ostatnio... ostatnio bol mi przeszkadza.... wszystko robi sie beznadziejne... dzis sie najebalem... jutro zrobie to samo... pojutrze tez... i popojutrze tez jesli starczy kasy.... niedobrze mi .... Smutni ludzie z bliznami na nadgarstkach... moze kiedys mi sie uda...
luc : :
lis 08 2002 Koniec tygodnia...
Komentarze: 1

Wcale tak zle nie jest jesli chodzi o szkole... Dziwne to wszystko... Na macie wszystko potrafie zrobic, tak samo na chemii i innych lekcjach... Nie mam zaleglosci mimo tego ze 2 miesiace mnie nie bylo w szkole... Ludzie nierozumieja tego ze ktos mimo tego iz nie chodzi do szkoly moze cos potrafic... Samopoczucie chyba tez mam lepsze... Musze wszystko pozaliczac w tej pieprzonej budzie i bedzie ok... Ehhh... A tak poza tym to czuje sie jakos dziwnie... Dzis jest dziwny dzien... wszystko jest dziwne... nic nie uklada sie jakos po mojej mysli... Ostatnio sie ucze... Dlaczego? Po co? to juz moja tajemnica... Mam nadzieje sie nie zawiesc...

luc : :
lis 04 2002 Bleee...
Komentarze: 5

:<<<<<<<<<<<<<< tak sie czuje dzisiaj... ide do szkoly po raz pierwszy od dawien dawna na caly dzionek... 13:30... koncze dopiero o 16:45... Jak sie okarze ze przyjde na polski a mi powiedza ze mam zabierac papiery to... to obawiam sie ze juz nie bedzie wiecej zadnej notki na tym blogu... i slad po lucu zniknie... Zrezygnowalem z IRCowania i z GG... Skasowalem w chuj te cholerstwa zeby mnie nie kusily... Tak mi zle... Chcialbym umrzec... Wogole... Zycie jest bez sensu... Przepraszam ze zyje kurwa... Kazdego dnia budze sie i zastanawiam sie po co to wszystko... Tylko sie tu kurwa mecze... Nie ma miejsca na przyjazn, milosc... zadne glebsze uczucia... Ludzie niszcza ludzi... Ludzie sami sie niszcza... Ja sie sam zniszczylem... Jak to mozliwe ze jeszcze 2-3 lata temu mialem jakies plany na przyszlosc... Myslalem sobie ze bede po LO studiowal... Ze bedzie jeszcze wszystko dobrze... Jaki bylem slepy... Teraz wiem ze nie bedzie dobrze... Wszystko jest tak totalnie spierdolone... Ze szkoda slow... Tak bardzo chcialem miec kogos... Kogos kto bylby ze mna na dobre i na zle... Juz mi jest wszystko jedno co bedzie ze mna... nArA

Nie zasluguje na milosc i inne uczucia, jestem zdany na nielaske losu, samotnosc moja towarzyszka do konca zycia
luc : :