lis 08 2002

Smutni ludzie...


Komentarze: 5
W sumie to wlasnie stwierdzilem ze nie mam nikogo... Przez cale pierdolone zycie ide sam... Kiedys mi to nie przeszkadzalo... ale ostatnio... ostatnio bol mi przeszkadza.... wszystko robi sie beznadziejne... dzis sie najebalem... jutro zrobie to samo... pojutrze tez... i popojutrze tez jesli starczy kasy.... niedobrze mi .... Smutni ludzie z bliznami na nadgarstkach... moze kiedys mi sie uda...
luc : :
Smutna Mężatka
23 listopada 2011, 21:41
wiesz, czasami lepiej jest samemu. ja mam męża i roczne dziecko. niby fajnie, ale żałuję, że wyszłam za niego, bo słyszę tylko przykre rzeczy z jego ust, albo w ogóle mnie ignoruje. dziecko go nic nie obchodzi, tylko ma pretensje o to że płacze i wyzywa go od najgorszych. wolałabym nie mieć nikogo, wtedy łatwiej byłoby zakończyć życie. ale nie mogę zostawić dziecka na pastwę tego tyrana. lepiej nie mieć nikogo...
Sylwusia 21
07 maja 2009, 19:34
Witaj...przede wszystkim,cięzko mi oceniać Twój smutek nie wiedząc ile masz lat,bo inaczej cierpi się mając 16lat i inaczej mając 25,co nie znaczy że wiek jest sumą doświadczeń!
Też jest mi smutno,moje życie nic mi nie oferuje prócz kłód pod nogi...a nie mogę powiedzieć bym nic nie starała się zrobić ze swoim życiem
zabaPL
11 listopada 2002, 13:25
Jak przestaniesz uzalac sie =nad soba i wezniesz sie w garsc to poznasz wiele kobiet (moze i nawet mezczyzn:PPP) ktore zechca z toba dzielic zycie !!!pozdrawiam
08 listopada 2002, 22:39
Nie masz pojęcia jak Cie kurwa rozumiem...dokladnie mam to samo, jestem sama..nie no sory moją przyjaciłką jest monotonia i szarość, a już bym zapomniała....
Kumcia
08 listopada 2002, 22:25
znajdziesz ta osobke z ktora bedziesz szedl przez zycie ,moze ona jest blisko ciebie tylko ty ja nie dostrzegasz

Dodaj komentarz